Biolove - miłość od pierwszego wejrzenia czy smutne rozczarowanie niespełnionym zauroczeniem?


Marka BIOLOVE zaistniała na polskim rynku nieco ponad rok temu, jednak dopiero niedawno trafiła do moich rąk. Jak nazwa wskazuje, proponuje ona produkty ekologiczne. Co więcej, kosmetyki nie zawierają SLSów, silikonów, barwników, parabenów czy konserwantów. Znajdziecie ją w Drogeriach Kontigo (zarówno online, jak również stacjonarnie). 


Przetestowałam kilka propozycji peelingujących, w tym kawową, kokosową oraz malinową, sól do kąpieli oraz borówkowy puder do kąpieli i mus do ciała.

Zdecydowanym atutem produktów są unikatowe opakowania. Bardzo szczelne, solidnie wykonane oraz przyjemne dla oka. Ponadto, opisy na etykietach poszczególnych produktów bardzo mile mnie zaskoczyły. Procentowe zawartości zrelaksowania, satysfakcji oraz spokoju są nietypowym rozwiązaniem, które zdecydowanie przyciągnęło moją uwagę.


Produkty idealnie odpowiadają potrzebom mojej suchej skóry, zwłaszcza zimą. Peeling złuszczył naskórek, pozostawiając przyjemnie tłusty filtr na ciele. Malinowy peeling do rąk spełnił swoją rolę i po pierwszym użyciu dłonie były stosunkowo dobrze nawilżone przez kilka dni.

W przypadku borówkowego musu do ciała mam mieszane uczucia, mimo powszechnej opinii ''kosmetycznego objawienia". Przyjemna konsystencja i cudowny zapach to niewystarczające atuty, aby przekonać mnie do tego, co dzieje po nałożeniu produktu... Nie przepadam, gdy kosmetyk wchłania się bardzo długo, dlatego jestem pod tym względem zawiedziona. Tak więc, mus ten nie jest dla mnie codzienną, szybką pielęgnacją. Proponuję nakładać to na noc, gdyż nie przeszkadza on w spaniu. 

Puder do kąpieli był dla mnie zagadką, ponieważ nigdy wcześniej nie spotkałam się z tego typu produktem. Niestety, tylko on mnie nie zaskoczył - mało wydajny dodatek do kąpieli o przyjemnym zapachu świeżej borówki.


Zapach produktów jest mocnym argumentem do ponownego zakupu BIOLOVE. Recenzje, które dotychczas przeczytałam, stawiają na borówkę. Mój zdecydowany faworyt to kokos, strzał w dziesiątkę!

Za efekty, za zapach oraz za wydajność mogę oddać wiele... Kosmetyki BIOLOVE nie są wcale drogim wydatkiem, co jest kolejnym atutem tej marki.


Z całą pewnością peelingi na stałe wejdą do mojego pielęgnacyjnego rytuału. Polecam również malinową sól do kąpieli, której zapach jest po prostu zniewalający. 

A czy Wy mieliście okazję, aby zapoznać się z marką BIOLOVE? Jakie macie spostrzeżenia? Dajcie znać, chętnie dowiem się, czy nie pominęłam jakiejś "perełki" z oferty tej marki :)

Do usłyszenia!

Komentarze

  1. Polecasz malinową sól do kąpieli ... Aż mi zapachniało maliną :) Z marką Biolove nie miałam styczności, ale teraz zimą kiedy moja skóra jest bardzo wymagająca, może się skuszę :)
    Pozdrawiam i zapraszam ;*
    https://psychonumery.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne, konkretne opisy, bez poetyckiej zadumy w stylu Jana Kochanowskiego;-) Borówkowego nie kupię! Pozdrawiam i jak zawsze zapraszam na www.dzidziapiernik.pl :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za słowa, mam uśmiech na buzi :) Do zobaczenia!

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty