Kat von D Alchemist Palette.
Przygotowałam dla Was dzisiaj krótką recenzję kultowego produktu Kat von D – holograficznej paletki rozświetlaczy do oczu i twarzy. Dostaniecie ją w polskiej Sephorze za 159zł lub bezpośrednio na stronie katvondbeauty.com za nieco ponad 30$.
Część z Was pewnie kojarzy Kat von D ze sztuką tatuażu oraz bardzo charakterystycznym stylem. Dla tych z Was, którzy dotychczas nie spotkali się z tą barwną osobowością, polecam jej „wygooglowanie” – nie zawiedziecie się!
Po pierwsze, paletka jest piękna pod względem opakowania. Ma nietypowy, trójkątny kształt i zamyka się na magnes. Cieszy oko swoimi zdobieniami oraz tym, jak odbija światło i mieni się wszystkimi kolorami tęczy. Poręcznym rozwiązaniem oraz dużym plusem jest lusterko, które dodaje elegancji temu produktowi.
Jak podkreśla sama autorka palety, praca nad nią trwała (aż?) siedem lat i jest inspirowana antyczną alchemią, z podkreśleniem umiejętności przekształcania cennych materiałów w unikatowe eliksiry. Holograficzny efekt jest dokładnie taki, jaki chciała uzyskać Kat von D. Pozostaje pytanie, czy ja mogę go Wam polecić i jak sprawdziła się w moim przypadku.
Nie ukrywam, gdy dostałam paletkę Alchemist w swoje ręce, byłam pod ogromnym wrażeniem opakowania i … bardzo rozczarowana zawartością w pierwszej chwili. Dlaczego? Przestraszyłam się niemalże identycznym wyglądem poszczególnych rozświetlaczy i za pierwszym razem, nie zauważyłam różnicy pomiędzy proponowanymi kolorami.
Kat von D ma dla Nas cztery warianty rozświetlacza:
- {green} emerald
- {blue} saphyre
- {ultra-violet} amethyst
- {pink} opal
Po tzw. „szoku wizualnym”, nastąpiło totalne oczarowanie… Zastanawiam się, jak mogłam myśleć tak powierzchownie.
Zacznę od konsystencji. Jest ona nietypowa ze względu na jednoczesne poczucie używania rozświetlacza w kamieniu oraz czegoś, co przypomina przyjemnie delikatny mus z sypkim wykończeniem. Niestety, pudełko po intensywnym użytkowaniu z eleganckiej czerni zamieniło się w holograficzną mieszankę wybuchową. Niemniej jednak, nie przeszkadza to w jej używaniu.
Z lewej strony możecie zobaczyć,
jak poszczególne kolory prezentują się w świetle dziennym. Z prawej strony zaś, jest to produkt w pełnym słońcu. Pigmentacja produktu na „gołej skórze” jest… Interesująca. Doskonale widać, z którymi kolorami mamy do czynienia (w kolejności od góry: pink, ultra-violet, blue, green).
jak poszczególne kolory prezentują się w świetle dziennym. Z prawej strony zaś, jest to produkt w pełnym słońcu. Pigmentacja produktu na „gołej skórze” jest… Interesująca. Doskonale widać, z którymi kolorami mamy do czynienia (w kolejności od góry: pink, ultra-violet, blue, green).
Rozświetlacze pięknie prezentują się na łuku Kupidyna i kościach jarzmowych (szczególnie zaskakującym, moim zdaniem, jest kolor ultra-violet). Dodatkowo, można w bardzo prosty sposób zmienić makijaż „dzienny” w „imprezowy” poprzez zaaplikowanie rozświetlacza w wewnętrzne kąciki oka.
Moim zdaniem, paletka Alchemist by Kat von D, osiąga pełnię swoich możliwości i totalnie zmienia oblicze makijażu po przetransferowaniu produktu na bazę w postaci innego cienia, eyelinera lub nawet szminki. Serwisy społecznościowe kuszą propozycjami makijażowymi z paletką Alchemist w roli głównej. Ja wybrałam kilka naprawdę interesujących oraz inspirujących:
A Wam, jak podoba się ta paletka Kat von D? Mieliście z nią do czynienia i możecie polecić jej zastosowanie? Dajcie znać!
Wow :D Super paletka :D Nie widziałam jej jeszcze :D
OdpowiedzUsuńJest szał, więc warto zainwestować :D
UsuńMa piękne cienie :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, grzechu warte ;)
Usuńsporo sie mówi o tych produktach, kusi mnie by zainwestować w lepsze cienie:)
OdpowiedzUsuńpolecam, sama uzywam od jakiegos czasu i jestem b. zadowolona :)
UsuńNatalko, dziękuję za info! Cieszę się, że nie tylko ja jestem zadowolona :) Pozdrawiam!
UsuńBardzo ładne cienie :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję i również pozdrawiam!
UsuńSłyszałam już o tej paletce i jestem jej bardzo ciekawa! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam CAKEMONIKA :)
Nawet nie ma, co się zastanawiać! Robi ogromne wrażenie! Gorąco pozdrawiam!
UsuńWow jestem pod wrażeniem wyjątkowości tej paletki :) kusi mnie ją wypróbować :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
mojaszafamodnaszafa.blogspot.com
Masz rację, jest wyjątkowa!
UsuńPozdrawiam ciepło!
Często jak firma wchodzi w nową przestrzeń musi dodać coś od siebie. Więcej niż proponuje konkurencja. Korzystajmy z tego.
OdpowiedzUsuńFakt. I sądzę, że Kat Von D właśnie daje coś od siebie. Oby jak najdłużej :) Pozdrawiam.
UsuńCo za piękna paletka! Skusiłabym się na nią patrząc nawet na samo opakowanie :D
OdpowiedzUsuńhttps://staypositivebypaulen.blogspot.com/
Szczerze? Wcale się nie dziwię! Buziaki!!!
Usuń